Cześć wszystkim! Jestem nowa na forum i, szczerze mówiąc, jeszcze nigdy nie korzystałam z takich portali, ale przeglądając poruszane tu wątki, stwierdziłam, że warto skorzystać z doświadczeń forumowiczek i poszukać porady
Jestem w bardzo niekomfortowej sytuacji zawodowej. Mam 23 lata, wciąż jeszcze studiuję, ale mimo to, udało mi się zdobyć pracę, o której marzyłam jeszcze przed pójściem na studia. Trafiłam do małej, rodzinnej firmy. Mam bardzo zgrany zespół, w którym doskonale się dogadujemy nawet poza środowiskiem pracy. Problem stanowi szefostwo: nagminnie łamią nasze prawa, fałszując ewidencje czasu pracy, nie wypłacają pieniędzy za nadgodziny (które ze względu na charakter mojej pracy, często się pojawiają - również w nocy i w weekendy) itp. Nie pomogły rozmowy, tłumaczenie, że to niezgodne z prawem - szefostwo miga się jak może od odpowiedzialności. Dlatego z bólem serca (bo naprawdę kocham to, co robię), postanowiłam zmienić pracę. Po tym dość przydługim wstępie przejdę do meritum - co powiedzieć na rozmowie rekrutacyjnej, kiedy padnie pytanie o powód odejścia z poprzedniej pracy? Nie powinno się mówić źle o poprzednim pracodawcy, ale nie chciałabym też kłamać na temat mojej decyzji. Czy ktoś ma podobne doświadczenia?
Z góry bardzo dziękuję za wszelkie rady