chcę być poniżana przez niego - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » chcę być poniżana przez niego

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 45 ]

1

Temat: chcę być poniżana przez niego

Tytuł moze przesadzony, ale... kręci mnie poniżanie i dominacja męska. Nie bdsm, a jedynie jego elementy typu przytrzymywanie, krępowanie ruchów, kontrolowana przemoc i uległość kobiety.
Chciałabym zasugerowac swojemu facetowi, że moze zrobić ze mną, co tylko zapragnie i jestem gotowa spełniać jego zachcianki, ale... ta fantazja za bardzo mnie krępuje mimo otwartości w sferze seksualnej.
Zastanawia mnie, czy on nie jest typem dominującym, tylko po prostu boi się mojej reakcji. Do jakiegoś momentu byłam bowiem czuła na punkcie szacunku, zdarzyło mu się raz nazwać mnie suką by sprawdzić reakcję, a ja zareagowałam zdumieniem bo nie byłam przygotowana i wydawało mi się to wówczas nieodpowiednie:-) od tej pory żadne z podobnych zachowań nie miało miejsca, do niczego mnie nie nakłania, jest delikatny w okazywaniu uczuć, pieszczotach, zdarza mu się zapomniec gdy jest podniecony i wtedy np. klepie łechtaczkę, przytrzymuje mi głowę podczas loda, raz pociągnął mocno za włosy, gdy dochodził; mocne klapsy są na porządku dziennym, reszta bardzo sporadycznie.
Dodam, że uwielbia gdy połykam, ale to chyba jak kazdy facet, wyznał mi też że chciałby dojśc mi na twarz, bo podniecałby go widok jego nasienia spływającego po powiekach, czole, nosie, prosto do ust.
Generalnie cały czas staram się wybadać, czy on podziela moje fantazje. Staram mu to delikatnie sugerować, np. sama powiedziałam, że chcę, by doszedł na twarz.
Dla par z wieloletnim stażem, które mają takie sprawy za sobą, problem wyda się błahy, ale proszę o wyrozumiałosc i rady. Podejrzewam, że on może pragnąć tego samego, ale przez moje reakcje i zachowanie z przeszłości boi się to wyznać i użyć siły wobec mnie. Dodam też, że on o swoich fantazjach mówi niechętnie, usłyszałam może conajmniej trzy, po wypytaniu.
Z gory dziękuję za rady:)

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: chcę być poniżana przez niego

Witam Ola 42 lata też to lubię, jeszcze wulgarne słówma

3

Odp: chcę być poniżana przez niego

Witam Ola 42 lata też to lubię, jeszcze wulgarne słówma

4

Odp: chcę być poniżana przez niego

Ile masz lat i jak długo jesteście w związku?

5

Odp: chcę być poniżana przez niego

Z tym poniżaniem to jest jakiś dramat.
Najgorzej jak się trafi na faceta o takich preferencjach..
Chociaż dalej jak czytam, że kogoś podnieca jak się go traktuje jak ścierę to robi mi się niedobrze.

6

Odp: chcę być poniżana przez niego

Trzeba wyznaczyć sobie geranice co wolno a co nie

7

Odp: chcę być poniżana przez niego
Elle88 napisał/a:

Z tym poniżaniem to jest jakiś dramat.
Najgorzej jak się trafi na faceta o takich preferencjach..
Chociaż dalej jak czytam, że kogoś podnieca jak się go traktuje jak ścierę to robi mi się niedobrze.

Dlaczego dramat? Są różne preferencje seksualne. Wiele osób to podnieca i nie jest to wcale rzadkie. Chodzi tylko o pewne odgrywanie ról w seksie. W życiu takie osoby często są dominujące, natomiast lubią jak ktoś z nimi "walczy" i dominuje je w łóżku. Nie widzę w tym nic z dramatu.

8

Odp: chcę być poniżana przez niego

Ja tez nie widzę dramatu żadnego, pod warunkiem, ze nie przenosi sie to do codzienności. Zdarza się, że moj partner dominuje, ale zaraz po seksie mnie przytula i zasypiamy w objęciach.

Autorko myślę, ze zbiegiem czasu będziecie wprowadzać różne praktyki. Nie przejmuj się, samo wyjdzie w praniu ;D możesz tez mu po prostu powiedzieć o swoich fantazjach.

9 Ostatnio edytowany przez Clint Jones (2015-11-16 12:59:00)

Odp: chcę być poniżana przez niego

Elle88, teraz to przeszłaś samą siebie...

Elle88 napisał/a:

Z tym poniżaniem to jest jakiś dramat.

Elle, ktoś lubi wspólne oglądanie gwiazd w parku, a ktoś inny brutalny BDSM. oczywiście najlepiej jak to lubią obie osoby w związku. wtedy ja nie widzę w tym dramatu. jeśli natomiast tylko dla jednej osoby jest to ważne, to wtedy trzeba powiedzieć 'sorry, ale mi to przeszkadza, wiec czesc'. gdzie tu dramat?
nikt nikogo nie trzyma w związkach na siłę (mówię, o normalnych osobach).
trzeba ustalić między sobą, że jeśli masz skłonności, które dla mnie nie są akceptowalne - nie pasujemy do siebie, cześć.

Elle88 napisał/a:

Najgorzej jak się trafi na faceta o takich preferencjach..

a jak kobieta lub scat, to już to są lepsze preferencje? bo NAJGORZEJ jak facet lubi lekkie BDSM. litości...

Elle88 napisał/a:

Chociaż dalej jak czytam, że kogoś podnieca jak się go traktuje jak ścierę to robi mi się niedobrze.

ekstra. mi się niedobrze robi jak widzę gejowskie porno. nie akceptuję tego, ale toleruję, więc nie nazywam głośno panów na ulicy trzymających się za ręce per 'cioty'. na publicznym forum także. a Ty odniosłaś się do kobiet, które lubią jakąkolwiek formę masochizmu per 'ściera'.
brzydko.

10

Odp: chcę być poniżana przez niego

Elle po prostu nie rozumie chyba, że z "prawdziwym" poniewieraniem w życiu realnym nie ma to nic wspólnego. I jest wręcz przeciwnie. Osoby uprawiające taki seks po pierwsze muszą się bardzo szanować, po drugie mieć do siebie pełne zaufanie, a po trzecie  robić to z własnej nieprzymuszonej woli.

11

Odp: chcę być poniżana przez niego
Martainn napisał/a:

Osoby uprawiające taki seks po pierwsze muszą się bardzo szanować, po drugie mieć do siebie pełne zaufanie, a po trzecie  robić to z własnej nieprzymuszonej woli.

O to, to, 100% racji

12

Odp: chcę być poniżana przez niego

W łóżku dzikość i szaleństwo w życiu czułość

13

Odp: chcę być poniżana przez niego
Martainn napisał/a:

Elle po prostu nie rozumie chyba, że z "prawdziwym" poniewieraniem w życiu realnym nie ma to nic wspólnego.

chyba trafiłeś.

14

Odp: chcę być poniżana przez niego

Uwwielbiam jak w łóżku jest dzikość i pozwalam na wszystko

15

Odp: chcę być poniżana przez niego
sfaqq napisał/a:

Tytuł moze przesadzony, ale... kręci mnie poniżanie i dominacja męska. Nie bdsm, a jedynie jego elementy typu przytrzymywanie, krępowanie ruchów, kontrolowana przemoc i uległość kobiety.
Chciałabym zasugerowac swojemu facetowi, że moze zrobić ze mną, co tylko zapragnie i jestem gotowa spełniać jego zachcianki, ale... ta fantazja za bardzo mnie krępuje mimo otwartości w sferze seksualnej.
Zastanawia mnie, czy on nie jest typem dominującym, tylko po prostu boi się mojej reakcji. Do jakiegoś momentu byłam bowiem czuła na punkcie szacunku, zdarzyło mu się raz nazwać mnie suką by sprawdzić reakcję, a ja zareagowałam zdumieniem bo nie byłam przygotowana i wydawało mi się to wówczas nieodpowiednie:-) od tej pory żadne z podobnych zachowań nie miało miejsca, do niczego mnie nie nakłania, jest delikatny w okazywaniu uczuć, pieszczotach, zdarza mu się zapomniec gdy jest podniecony i wtedy np. klepie łechtaczkę, przytrzymuje mi głowę podczas loda, raz pociągnął mocno za włosy, gdy dochodził; mocne klapsy są na porządku dziennym, reszta bardzo sporadycznie.
Dodam, że uwielbia gdy połykam, ale to chyba jak kazdy facet, wyznał mi też że chciałby dojśc mi na twarz, bo podniecałby go widok jego nasienia spływającego po powiekach, czole, nosie, prosto do ust.
Generalnie cały czas staram się wybadać, czy on podziela moje fantazje. Staram mu to delikatnie sugerować, np. sama powiedziałam, że chcę, by doszedł na twarz.
Dla par z wieloletnim stażem, które mają takie sprawy za sobą, problem wyda się błahy, ale proszę o wyrozumiałosc i rady. Podejrzewam, że on może pragnąć tego samego, ale przez moje reakcje i zachowanie z przeszłości boi się to wyznać i użyć siły wobec mnie. Dodam też, że on o swoich fantazjach mówi niechętnie, usłyszałam może conajmniej trzy, po wypytaniu.
Z gory dziękuję za rady:)

Dobrze zrozumiałam,że kiedyś Twój partner dał ci do zrozumienia,że ma ochotę na bardziej ostre zabawy ale wtedy jeszcze nie byłaś gotowa i zaskoczona a teraz dojrzałaś i masz na to ochotę? Może jak krępuje cię rozmowa na ten temat to napisz mu o swoich fantazjach w mailu czy smsie? Wytłumacz mu na co masz ochotę i że teraz czujesz się w waszym związku bezpieczna i masz ochotę na ostrzejsze zabawy

16

Odp: chcę być poniżana przez niego
Elle88 napisał/a:

Z tym poniżaniem to jest jakiś dramat.
Najgorzej jak się trafi na faceta o takich preferencjach..
Chociaż dalej jak czytam, że kogoś podnieca jak się go traktuje jak ścierę to robi mi się niedobrze.

Temat już został wyczerpany, ale dodam, że masz wąskie myślenie. Dlaczego tak cię bulwersuje to, co ludzie robią w swojej sypialni, jeśli oboje to lubią i nie ma to wpływu negatywnego na inne sfery ich zycia?
Dziękuję za odpowiedzi dotychczasowe, rozważam powiedzenie o tym bardziej wprost, ale mam obawy ciągle...

17

Odp: chcę być poniżana przez niego

Interesuje sie troche psychologia i moim zdaniem przy BDSM wlaczaja sie inne mechanizmy, ktorych nie zrozumie sie wylacznie na plaszczyznie seksu i przyjemnosci.

Mianowicie seks jako dosc mocne odczucie, czesto wlaczajace inna czesc psychiki niz rozum, potrafi przeniesc do innych wspomnien, emocji. Jakis waznych w zyciu wydarzen. Np. ktos mogl  byc bity mocno przez rodzicow. I podczas seksu wraca do tamtych scen. Jakby zaspokajajac pewna czesc siebie ktora nadal uwaza, ze widac powinna byc upokarzana. To dośc skrajne. Są jeszcze stopnie posrednie jak np. bycie na codzien dosc mocną kobietą a od czasu do czasu chec sprawdzenia jak to jest gdy ktos dominuje.

Gdy seks sie konczy wraca sie do rzeczywistosci i mozna byc innym czlowiekiem.

18

Odp: chcę być poniżana przez niego
sfaqq napisał/a:
Elle88 napisał/a:

Z tym poniżaniem to jest jakiś dramat.
Najgorzej jak się trafi na faceta o takich preferencjach..
Chociaż dalej jak czytam, że kogoś podnieca jak się go traktuje jak ścierę to robi mi się niedobrze.

Temat już został wyczerpany, ale dodam, że masz wąskie myślenie. Dlaczego tak cię bulwersuje to, co ludzie robią w swojej sypialni, jeśli oboje to lubią i nie ma to wpływu negatywnego na inne sfery ich zycia?
Dziękuję za odpowiedzi dotychczasowe, rozważam powiedzenie o tym bardziej wprost, ale mam obawy ciągle...

A ty masz szerokie myslenie i dlatego tak cie bulwersuje, ze ktos ma inne zdanie na ten temat big_smile

19

Odp: chcę być poniżana przez niego
Facet79 napisał/a:

Gdy seks sie konczy wraca sie do rzeczywistosci i mozna byc innym czlowiekiem.

No ale dlaczego tak wymyślasz? Przecież sex jest integralną częścią życia, no chyba, że mówisz o jednostkach chorobowych.
Wystarczy poczytać co mówią o podejściu do seksu seksuolodzy i rozumiemy jakie prawidłowosci rządzą.
Naszą autorką kierują instynkty typowo kobiece. Co kobieta chce przede wszystkim od mężczyzny? Bezpieczeństwa, zdjęcia z niej odpowiedzialności za życiowe trudy. Zrobi dla tego wiele, nawet odnajdzie przyjemność z tego, że odnalazła silnego i dominującego samca. Kiedyś taki samiec szedł polować, szedł walczyć za swoją rodzinę. Czasy się zmieniają, ale instynkty tak szybko nie.

20

Odp: chcę być poniżana przez niego
Doonna napisał/a:
sfaqq napisał/a:
Elle88 napisał/a:

Z tym poniżaniem to jest jakiś dramat.
Najgorzej jak się trafi na faceta o takich preferencjach..
Chociaż dalej jak czytam, że kogoś podnieca jak się go traktuje jak ścierę to robi mi się niedobrze.

Temat już został wyczerpany, ale dodam, że masz wąskie myślenie. Dlaczego tak cię bulwersuje to, co ludzie robią w swojej sypialni, jeśli oboje to lubią i nie ma to wpływu negatywnego na inne sfery ich zycia?
Dziękuję za odpowiedzi dotychczasowe, rozważam powiedzenie o tym bardziej wprost, ale mam obawy ciągle...

A ty masz szerokie myslenie i dlatego tak cie bulwersuje, ze ktos ma inne zdanie na ten temat big_smile

Co innego inne zdanie bo ktoś czegoś nie lubi, a co innego błędna ocena.

21

Odp: chcę być poniżana przez niego
Clint Jones napisał/a:

... a Ty odniosłaś się do kobiet, które lubią jakąkolwiek formę masochizmu per 'ściera'.
brzydko.

nadinterpretujesz. Nic takiego nie napisala. Nazywanie kogos sciera a pisanie  o byciu traktowanym jak sciera   to nie to samo.
Poza tym kazdy chyba wie, dla niektorych bycie ponizanym w seksie to  wielka frajda i podniecenie. Im bardziej ktos ich szmaci, tym lepiej. Na tym to polega. Nie oznacza to tym samym, ze ktos taki jest szmata.
Elle nie szykuje krucjaty z tego powodu, ze ktos lubi cos, co ja odrzuca.
Czy musi nam sie podobac kazde zachowanie? Nie musi. Mamy prawo wyrazic wlasna opinie? Mamy.
Szukasz dziury w calym.

22

Odp: chcę być poniżana przez niego

Jest jednak różnica między określeniem "nie podoba mi się", a "to jakiś dramat". To drugie ma zdecydowanie bardziej negatywny wydźwięk i osoby, które lubią jednak taki rodzaj seksu mogą poczuć się potraktowani jak ktoś nienornalny. Tym bardziej, że dalej pada określenie "Najgorzej jak się trafi na faceta o takich preferencjach." To już ma zdecydowanie negatywny wydźwięk.

23

Odp: chcę być poniżana przez niego
Martainn napisał/a:

Jest jednak różnica między określeniem "nie podoba mi się", a "to jakiś dramat". To drugie ma zdecydowanie bardziej negatywny wydźwięk i osoby, które lubią jednak taki rodzaj seksu mogą poczuć się potraktowani jak ktoś nienornalny. Tym bardziej, że dalej pada określenie "Najgorzej jak się trafi na faceta o takich preferencjach." To już ma zdecydowanie negatywny wydźwięk.

jesli przyjac,  ze Elle jest swiatowym guru i mowi w imieniu wszystkich, to owszem. Ale jestem pewna, ze kazdy srednio  rozwiniety intelektualnie czlowiek wie, ze  - pomijajac nawiedzonych -  ludzie wypowiadaja sie w swoim imieniu.
Tym samym, gdy ktos komentuje cos i pisze, ze to dramat, to jest to dramat w jego odczuciu a nie calego swiata.
Na slowo szpinak jedni reaguja - ohyda, inni - pychota. Naleze do tych drugich. Czy mam sie czuc zle z powodu tego, ze dla kogos szpinak smakuje jak kupa? 
Ludzie albo sa przewrazliwieni, albo maja jakies kompleksy.

24

Odp: chcę być poniżana przez niego
Martainn napisał/a:

Jest jednak różnica między określeniem "nie podoba mi się", a "to jakiś dramat". To drugie ma zdecydowanie bardziej negatywny wydźwięk i osoby, które lubią jednak taki rodzaj seksu mogą poczuć się potraktowani jak ktoś nienornalny. Tym bardziej, że dalej pada określenie "Najgorzej jak się trafi na faceta o takich preferencjach." To już ma zdecydowanie negatywny wydźwięk.

Nie przesadzaj, dramat jest jesli jedna strona to lubi a druga nie i tyle.
Nie wiem co kombinujesz, chyba krecisz bata ne Elle a nie wiem po co bo to madra babka.

I fakt, jesli kobieta takich preferencji nie ma, a facet tak, to moze byc naprawde najgorzej,
jak by nie patrzec facet jest silniejszy i moze wiecej krzywdy zrobic kobiecie w trakcie spelniania swoich fantazji.

25 Ostatnio edytowany przez Martainn (2015-11-18 13:14:29)

Odp: chcę być poniżana przez niego
adiaphora napisał/a:

Czy mam sie czuc zle z powodu tego, ze dla kogos szpinak smakuje jak kupa?

Szacunek dla tych którzy próbowali już wszystko:p
Nie lubię po prostu jak ktoś określa w słowach o zdecydowanie negatywnym wydźwięku tylko dlatego, że coś mu się nie podoba. Mi się może nie podobać, jak ktoś lubi sobie latać po plaży na golasa, ale nie mówię, że to jest dramat, a najgorsze jeśli jeszcze to robi facet. Bo w ten sposób oceniam nie sam fakt czynienia czegoś, a osoby które w tym się lubują. Jest taka nauka logiką zwana, które właśnie potrafi określić wydźwięk danego zdania. A ja że miałem trochę hopla na tym punkcie to mnie takie ocenianie mierzi. Bo ona w ten sposób ocenia ludzi, a nie samo zachowanie. Tym bardziej, że znam wypowiedzi Elle z forum zdziwiłem się czytając taką jej wypowiedź.

I fakt, jesli kobieta takich preferencji nie ma, a facet tak, to moze byc naprawde najgorzej,
jak by nie patrzec facet jest silniejszy i moze wiecej krzywdy zrobic kobiecie w trakcie spelniania swoich fantazji.

Dlatego właśnie napisałem, że to działa tylko jeśli obie strony tego chcą. A jeśli jedna chce a druga nie, a ta jedna ją zmusza to już wtedy faktycznie mamy do czynienia nie z fantazją, a zaburzeniami.

26

Odp: chcę być poniżana przez niego

Cieszę się, ze wątek wywołał chęć dyskusji, ale pojawiły się dotychczas chyba jedynie dwie odpowiedzi na pytania zawarte w treści... proszę o założenie osobnego wątku dot. tematu albo skupienie się bardziej na treści wątku:-)

27

Odp: chcę być poniżana przez niego

Powiem szczerze ze nie jestem do końca pewien czy autorem tematu jest autor czy autorka smile
Moze lepiej nie wiedziec smile

28

Odp: chcę być poniżana przez niego
kwadrad napisał/a:

Powiem szczerze ze nie jestem do końca pewien czy autorem tematu jest autor czy autorka smile
Moze lepiej nie wiedziec smile

Powiem szczerze, że ja zwykle też mam wątpliwość co do płci, więc się nie wypowiadam big_smile (Chociaż nie dlatego, że wątpie, że są takie kobiety big_smile bardziej dlatego, że wiem, że o wielu więcej jest facetów-fantastów  )

29

Odp: chcę być poniżana przez niego
Martainn napisał/a:
adiaphora napisał/a:

Czy mam sie czuc zle z powodu tego, ze dla kogos szpinak smakuje jak kupa?

Szacunek dla tych którzy próbowali już wszystko:p

widzisz, zarty zartami, ale sa tacy, co probowali, ze smakiem nawet big_smile bleeeh. No i jak ktos powie o nich gownojady to ich obrazi? Lepsze i mniej drazliwe byloby np. konsumenci stolca, amatorzy kupy? No sorry. Czasem lepiej nazwac rzecz krotko i zwiezle, po imieniu niz bawic sie w poprawnosci, bo to idiotyczne i groteskowe. Oczywiscie nie zaklocajmy z premedytacja dobrego samopoczucia innych, nie wyladowujmy na nich swojej frustracji, ale nie badzmy jego niewolnikami. Bo kazda skrajnosc jest  zla. Nie chodzi o napietnowanie i przesladowanie. Chodzi o zdrowy rozsadek.

Powiem Ci, ze juz wole ludzi, ktorzy potrafia dosadnie i bez owijania w bawelne opisywac rzeczywistosc, niz takich poprawnych, co to nikogo nie chca urazic i wszystkich zadowolic. Taka bezplciowosc jest najgorsza. I koszmarnie nudna.
Reasumujac. Sorki, ale nie czuje misji dbania o dobre samopoczucie wszystkich i w kazdej sytuacji.
Ale staram sie, jak moge wink

30

Odp: chcę być poniżana przez niego

Też lubię ludzi mówiacych dostanie i wprost. Ale tylko wtedy jeśli rozumieją temat na który się wypowiadają.

31

Odp: chcę być poniżana przez niego

Przyznam, że mam odwrotne zainteresowania. Mam 18 lat i bardzo podnieca mnie kobieca dominacja w łóżku nad facetem, głównie dużo starszym ode mnie. Nie robiłam tego jeszcze z nikim ale oglądałam film jak dwie małolaty poniewierały swego nauczyciela, związały go, a nawet sikały na niego i bardzo mnie to podnieciło.

32

Odp: chcę być poniżana przez niego
Elle88 napisał/a:

Z tym poniżaniem to jest jakiś dramat.
Najgorzej jak się trafi na faceta o takich preferencjach..
Chociaż dalej jak czytam, że kogoś podnieca jak się go traktuje jak ścierę to robi mi się niedobrze.

Elly, chyba faktycznie pomyliło się tobie łóżko z codziennością. W naszej sypialni często jest bardzo ostro i wulgarnie. W życiu codziennym nie ma takich sytuacji.

33

Odp: chcę być poniżana przez niego
facetJAKwielu napisał/a:
Elle88 napisał/a:

Z tym poniżaniem to jest jakiś dramat.
Najgorzej jak się trafi na faceta o takich preferencjach..
Chociaż dalej jak czytam, że kogoś podnieca jak się go traktuje jak ścierę to robi mi się niedobrze.

Elly, chyba faktycznie pomyliło się tobie łóżko z codziennością. W naszej sypialni często jest bardzo ostro i wulgarnie. W życiu codziennym nie ma takich sytuacji.

To jest bardzo osobiste i tak intymne, że w ogóle dziwie się, że jest przedmiotem dyskusji.
A ze słów Autorki wynika, że ona chce, ale on ma "zbyt wiele szacunku" dla niej.
Według mnie obawia się ona, że mimo wszystko, sfera łóżkowa może przenieść się na tę codzienność, o której piszesz, Facecie. I w tej codzienności może stracić w jego oczach. Inaczej, biorąc pod uwagę dotychczasową jakość wygibasów, bez zahamowań domagałaby się nowych wrażeń.

34 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2015-11-21 22:44:22)

Odp: chcę być poniżana przez niego
Clint Jones napisał/a:
Martainn napisał/a:

Elle po prostu nie rozumie chyba, że z "prawdziwym" poniewieraniem w życiu realnym nie ma to nic wspólnego.

chyba trafiłeś.


Panowie, ja to wszystko rozumiem.. Tylko patrzę na to trochę głębiej niż "zwykłe preferencje". One się z powietrza nie biorą.
Jak ktoś lubi być poniżany i żeby na niego srać (scat) to raczej do mnie nie pasuje -jasne, tylko oprócz tego ten ktoś ma coś z głową i proszę mi nie porównywać picia czyjegoś moczu, czy bycia kopanym po jajkach do bólu do homosekualizmu.
Jedno wyrasta z niezaspokojonej potrzeby odczuwania poczucia niższości w skrajnej postaci, a drugie jest zwykłą oreintacja seksualną.

Nie przesadzajmy z ta tolerancją, bo za chwilę ktoś kto zwróci komuś uwagę, że dziwnie jest tak "kochać się z pieskiem" ,zostanie uznany za skrajnie nietolerancyjnego zgreda.

To, że "chcącemu nie dzieje się krzywda" to też trochę naciągane w momencie gdy mowa o osobie, która przeżywa jakąś wewnętrzną schizofrenię i potrzebuje być ciorana i wykorzystana w seksie jak dziwka, żeby czuć się kochana.
Bez jaj, panowie..

35

Odp: chcę być poniżana przez niego
facetJAKwielu napisał/a:
Elle88 napisał/a:

Z tym poniżaniem to jest jakiś dramat.
Najgorzej jak się trafi na faceta o takich preferencjach..
Chociaż dalej jak czytam, że kogoś podnieca jak się go traktuje jak ścierę to robi mi się niedobrze.

Elly, chyba faktycznie pomyliło się tobie łóżko z codziennością. W naszej sypialni często jest bardzo ostro i wulgarnie. W życiu codziennym nie ma takich sytuacji.


Może za ostro się wyraziłam, bo ten temat już mnie nie dotyczy od jakiegoś czasu, ale miałam takiego partnera i byliśmy kompletnie niedopasowani.
To nie tak, że ja nie miałam do niego szacunku jako do człowieka, ale jako mężczyzna..  w ogóle nie potrafiłam go tak odbierać, ale nie dlatego, że lubił w sypialni to co lubił - bo to po prostu niedopasowanie, ok.
Najgorsze było to, że on chciał tak żyć na codzień - tzn. chciał żyć jak mały chłopczyk, któremu wszystko trzeba było pokazywać palcem - co ma robic, jak, kiedy - i karać, uczyć, etc.

I nie był to jakiś niewykształcony bezrozumny facet..

więc jeśli ktoś nie oddziela łózka od codzienności, albo łózko jest tylko pretekstem, taka "grą wstępna" by wprowadzić to także w codzienność, to dla mnie trzeba mieć coś nie tak z głową - jakaś trauma, bo za cholerę nikt mi nie powie, że dorosła osoba- facet czy kobieta, chcą żyć w niewoli. DOBROWOLNIE.

36

Odp: chcę być poniżana przez niego
Patrycja1998 napisał/a:

Przyznam, że mam odwrotne zainteresowania. Mam 18 lat i bardzo podnieca mnie kobieca dominacja w łóżku nad facetem, głównie dużo starszym ode mnie. Nie robiłam tego jeszcze z nikim ale oglądałam film jak dwie małolaty poniewierały swego nauczyciela, związały go, a nawet sikały na niego i bardzo mnie to podnieciło.


No to nic prostszego.. Tylko może się okazać, że rzeczywistość nie będzie taka fajna jak Twoje fantazje.
Ale spróbowac możesz, czemu nie.

Ja spróbowałam i wiem, że to nie dla mnie, bo zbyt wiele za takimi preferencjami przechodzi na charakter i ogólne podejście do życia u takich ludzi.

A jeśli ktoś twierdzi, że czlowiek uległy w łóżku może być jednocześnie dominujący na codzień to albo nie ma pojęcia o czym mówi, albo myli 'uległość' z opcją "switch", której to procent dominacji i uległości występuje w różnych proporcjach i taka osoba potrafi się "przełączać" w określony tryb (stąd nazwa).

Natomiast osoba uległa z natury  NIGDY nie będzie dominująca ani w pracy, ani w innych okolicznościach. A jeśli sytuacja ją do tego zmusi to będzie się potwornie z tym męczyć.

Z tego co pisze autorka to jakieś szanse na powodzenie z obecnym partnerem ma. Pytanie na ile on te 'pikantniejsze wstawki' w łóżku ze swojej inicjatywy traktuje jako świadomą próbę dominacji, a na ile to po prostu urozmaicenie pod wpływem chwili.

37 Ostatnio edytowany przez Czarnaczarna (2015-11-22 14:45:31)

Odp: chcę być poniżana przez niego

Zdziwiło mnie strasznie widząc taki sprzeciw.

Serio wątpię, by wszyscy mieli tylko trzy opcje: uległy, dominujący i switch. Ludzie, których poznawałam z reguły byli skomplikowani. Nie mam za dużego doświadczenia, by robić jakieś globalne skale, ale na przykład w środowisku lesbijskim popularnym powiedzenie "butch in the streets femme in the sheets", który odnosi się do stereotypowo męskich lesbijek, które są "dominujące" dla świata zewnętrznego, natomiast bardzo uległe w łóżku.
Moja była też nie pasuje do tej teorii.
Nie rozciągałabym tego, że jakiś chłopiec będąc uległym i w łóżku, i wszędzie indziej, to wszyscy tak mają.

Sama autorka raczej nie potrzebuje jakichś ekstremalnych sytuacji do szczęścia, tak patrząc po opisie. Więc tym bardziej taka psychoanaliza wydaje mi się przesadzona.

Osobiście na miejscu autorki spróbowałbym dwóch opcji. Wersja nieśmiała: po jakimś elemencie, który Ci się podoba, powiedzieć, że to Ci się podobało i że jeśli mu też, to może spróbować też czegoś mocniejszego z tego gatunku. Albo cześciej. Powtarzać od czasu do czasu, ale subtelnie i bez naciskania. Traktować temat lekko, bo myślę, że skrępowanie jest zaraźliwe, a on faktycznie wydaje się trochę onieśmielony Twoimi reakcjami.

Wersja śmiała to po prostu propozycja, by spróbować czegoś konkretnego w konkretnym terminie, na przykład następnego dnia i spytać jak on to widzi. Przypuszczam, że istnieje duża doza prawdopodobieństwa, że się zgodzi, chociażby dla próby i po tym możecie pogadać. Wtedy warto wyrazić swój entuzjazm, oczywiście jak będzie dla czego.

38 Ostatnio edytowany przez Elle88 (2015-11-22 15:05:51)

Odp: chcę być poniżana przez niego

Nie rozciągałabym tego, że jakiś chłopiec będąc uległym i w łóżku, i wszędzie indziej, to wszyscy tak mają.

Jasne, że nie wszyscy. Przecież są też ludzie, którym bdsm itp. klimaty do spełnienia zupełnie niepotrzebne.

Ale ja pisałam o osobach uległych z natury, nie ulegających na potrzeby chwili - to dwie zupełnie różne sprawy i charaktery. Nie mylmy pojęć.
Osoba 'ulegająca' jak najbardziej może i chce prowadzić 'normalne życie' poza łóżkiem, a w łóżku pragnie być "szmacona", poniżana itd., jak zwał (nie czepiajmy się określeń, wiadomo o co chodzi). Natomiast jej przeciwieństwem jest osoba uległa z natury, która pragnie być dowodzona, zdominowana i poniżana także, a może przede wszystkim w życiu codziennym i ja o takich osobach mówię. I rónież mogę zapewnić, że ktoś taki nie przyzna się do tego rodzaju potrzeb,fantazji odrazu..więc można się pomylić.

Ja odnosiłam się negatywnie tylko do tej 2-giej wersji, gdzie komuś się fantazje łóżkowe "zlewają" z codziennością i chce żyć jak na pornosie, całe dnie i całe noce. I to mnie obrzydza, bo to daje poczucie jakby się obcowało z kimś chorym psychicznie, a nie lubiącym urozmaicenia.


Sama autorka raczej nie potrzebuje jakichś ekstremalnych sytuacji do szczęścia, tak patrząc po opisie. Więc tym bardziej taka psychoanaliza wydaje mi się przesadzona.

Napisała o "poniżaniu" - w bdsm poniżanie i zawstydzanie to clue całego zbliżenia, ważniejsze niż samo zbliżenie sensu stricto.
Ja wyraziłam swoją opinie o ludziach potrzebujących ekstremalnego "szmacenia" i myślę, że mam do tego prawo. Ja nie wiem czy autorka akurat preferuje ekstrema, ale wydaje mi się że może tak być, skoro zwykłe "ostrzejsze akcenty" w trakcie to było dla niej za mało.
Nie była to psychoanaliza, tylko stwierdzenie faktu - to NIE jest normalne i ma głębsze podłoże niż wiele praktykujących to osób chce przyznać, bo z reguły jeśli coś sprawia przyjemność to człowiek po prostu chce to robić, a nie się nad tym zastanawiać, nawet jeśli to dla niego niedobre (tak jest ze wszystkim).

Osobiście na miejscu autorki spróbowałbym dwóch opcji. Wersja nieśmiała: po jakimś elemencie, który Ci się podoba, powiedzieć, że to Ci się podobało i że jeśli mu też, to może spróbować też czegoś bardziej radykalnego z gatunku. Powtarzać od czasu do czasu, ale subtelnie i bez naciskania. Traktować temat lekko, bo myślę, że skrępowanie jest zaraźliwe, a on faktycznie wydaje się trochę onieśmielony Twoimi reakcjami.

Wersja śmiała to po prostu propozycja, by spróbować czegoś konkretnego w konkretnym terminie, na przykład następnego dnia i spytać jak on to widzi. Przypuszczam, że istnieje duża doza prawdopodobieństwa, że się zgodzi, chociażby dla próby i po tym możecie pogadać. Wtedy warto wyrazić swój entuzjazm, oczywiście jak będzie dla czego.

To chyba najbardziej trafne rady w kwestii technicznej jak to zrobić.

Pierwsza wersja co prawda jest dla osób bardziej domyślnych, albo lubiących te klimaty tak samo, tylko czekających na 'bodziec' od partnera by to uruchomić.
Druga - "wóz albo przewóz" trochę wink ale jeśli dla kogoś jest to tak istotne, że bez tego nie ma udanego seksu, to też jest jakiś sposób.

39

Odp: chcę być poniżana przez niego

Oczywiście, że to są dwie różne sprawy i dlatego o tym pisałem. I zgadzam się z tym, że problem pojawia się kiedy ktoś zaczyna to przenosić na życie codziennie lub co gorsza jedna ze stron stara się wymuszać to mimo sprzeciwów strony drugiej. Ja przyznaję, że lubię trochę takie klimaty, ale absolutnie nie oznacza to, że taki seks jest zawsze i codziennie i że ma to jakikolwiek przełożenie na życie codzienne. Gdyby np. druga strona nie chciała to nigdy by taki element nie został wprowadzony. Zresztą propozycja wyszła z drugiej strony, tyle, że to nawet ciężko lekkim bdsm nazwać. To po prostu elementy dominacji. I tak jak pisałem, nie zawsze i nie codziennie, a od czasu do czasu. I druga strona też nie jest taka, że chciałaby być cały czas uległa. Czasem też chce dominować. Więc to typowe oddzielenie seksu od życia.

40

Odp: chcę być poniżana przez niego

Z moim facetem na początku też był  taki problem, że za bardzo mnie "szanował", by pozwolić sobie na więcej. Sama go stopniowo ośmielałam pokazując, że to jest w porządku, ale też nie nakłaniałam na siłę. Zgadzam się, że w takich przypadkach musi być ogromne zaufanie z obu stron, może tego u Was nie ma i dlatego facet boi się czegoś próbować? No bo to nie tylko kobieta musi w stu procentach ufać mężczyźnie, ale również on musi w stu procentach ufać jej, że ona wie co robi, niczego nie robi wbrew sobie, żeby się przypodobać, że nie będzie potem wypominała, miała pretensji itp. Ja lubię zarówno dominować jak i być zdominowana, więc mam porównanie i mogę powiedzieć, że bycie osobą dominującą niesie ze sobą dużo więcej odpowiedzialności i paradoksalnie wymaga nawet więcej zaufania w stosunku do partnera, ale też do samego siebie.

41

Odp: chcę być poniżana przez niego

Myślę że wiele takich pragnień, fantazji pobudzają pozycje typu 50 coś tam Grayea itp itd. (swoją drogą ciekawe ile tych 50 ten Gray jeszcze ma), Ale należy powiedzieć to co napisała Elle, że może to przerosnąć pewne sfery i przestanie działać jako afrodyzjak, ale też bardzo często jest tak, że każdy w sobie ma coś i z dominy i z tzw. niewolnika.
Jest to ciekawy temat, ale tylko dla pary, która swoje pragnienia zna lepiej niż Duda angielski.

42

Odp: chcę być poniżana przez niego

ale też bardzo często jest tak, że każdy w sobie ma coś i z dominy i z tzw. niewolnika.

No, z dominy i uległego nazwijmy to - bo niewolnik to już trochę za daleko wink


Jest to ciekawy temat, ale tylko dla pary, która swoje pragnienia zna lepiej niż Duda angielski.

Dokładnie. To trzeba czuć żeby było o czym rozmawiać w ogóle - tzw. obydwie osoby muszą to lubić i pragnąć, inaczej to będą "Opowieści z Narnii" wink

I zgadzam się z tym, że problem pojawia się kiedy ktoś zaczyna to przenosić na życie codziennie lub co gorsza jedna ze stron stara się wymuszać to mimo sprzeciwów strony drugiej.

No, pomimo sprzeciwu, a czasem nawet nie tyle sprzeciwu co druga strona jest postawiona przed faktem dokonanym na zasadzie: albo przyjmujesz mój "wielki dar" (tzn. ja tak uważam, że to dar, więc projektuję swoje pragnienia na Ciebie) albo z nami kuniec big_smile

Ja uważam, że udany seks to jeden z ważniejszych filarów w związku, wiadomo - banał aż zęby trzeszczą, ale jak dla kogoś bdsm i związane z tym praktyki są ponad więź i relacje z drugim człowiekiem, to trzeba być już chorym.

Dlatego dobrze się rozeznać na ile te zdrowe proporcje potrafimy zachować, a na ile szukamy w każdej potencjalnej znajomości nie fajnego człowieka i partnera, ale przede wszystkim Mastera (Czy tam Pana) Dominy itp. A niestety sporo ludzi z tych klimatów nie szuka partnerów, co skupiają się głównie na tym by zostać czyimś niewolnikiem.
Trudno mi nie nazywać tego wprost i nie sugerować kaftanika..

43

Odp: chcę być poniżana przez niego

Widzę że wraz z autorką listu mamy bardzo podobną sytuacje

44

Odp: chcę być poniżana przez niego
Martainn napisał/a:

Zresztą propozycja wyszła z drugiej strony, tyle, że to nawet ciężko lekkim bdsm nazwać. To po prostu elementy dominacji.

Witam dla mnie temat jest jak najbardziej oki tylko nie wiem dlaczego każdy w tym artykule powołuje się na BDSM
skoro na dobrą sprawę autorka miała na myśli BD i tyle
dokładnie znaczy to wiązanie, krępowanie itd + Dominacja ogólnie lubię BD jest całkiem normalne i na dobrą sprawę w z zwykłym sexie też często stosowane.
nie lubię natomiast SM inaczej sado maso gdyż nie kręci mnie zadawanie bólu partnerce a nie ważne w jakiej formie na to popatrzymy zawsze ból będzie.
tak więc nie masz sie co martwić to jest normalne w dzisiejszych czasach dużo jest kobiet takich które sa księżniczkami a w domu chcą być szmatami bo ich to kręci przy obecnych perwersjach BD jest najlżejszym rodzajem sexu ci co tego nie próbowali nigdy skąd mogą wiedzieć czy im się to podoba czy nie ?????
Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz bo niby z kąd ?? z internetu ?? pornosów?? słabo!!!
jak spróbujesz i ci nie spasi to nikt cię nie będzie do niczego zmuszał Ja wychodzę z prostego założenia sex ma sprawiać przyjemność i przy okazji dobrą zabawę smile

45

Odp: chcę być poniżana przez niego

nie wiem dokładnie jak to u mnie wyszło, ale kiedyś non stop słuchałam  kawałka eminema love the way you lie -  w tym teledysku on jarzyca troche o sciane i kiedyś razem go oglądaliśmy i powiedziałam rzuc mną tak kiedyś co? od razu będę miała mokro . Moj facet sie troche zasmial ale wytłumaczyłam ze kręciłoby mnie jakby troche mniej deliktanie mnie potraktował. oczywiscie z biegiem lat wprost sobie mowimy co nas kreci a co nie.
ale na początku warto jest jakos aluzyjnie cos powiedziec... nie wiem że masz fantazje żeby Cie przywiązał i nie pozwalał Ci się dotykać, albo Ty przejmij inicjatywe i kiedy bedzię chciał CIę dotknąc nie pozwól mu oderwij jego ręce od siebie.... albo kiedyś jak już będzie blisko dojscia powiedz mu do ucha coś w stylu zerżnij mnie już... jeśli mu ufasz spróbuj.... czasem warto zaryzykować wink

Posty [ 45 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » chcę być poniżana przez niego

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024