5 lat razem i zaczęło się psuć. Kłócimy sie prawie cały czas. Mój facet kompletnie nigdzie nie chce za mna iść, woli siedzieć w domu.
W ciągu tych lat bylismy tylko jeden raz na wycieczce. Nie wiem co sie ze mna dzieje ale ja po prostu nie wytrzymuje tego siedzenia w domu, gdyż jestem energiczna osobą. W te wakacje tez nigdzie nie planujemy jechac, nawet nad jezioro. Ostatnio byłam na wakacjach sam (((
Ostatnio prosiłam, zeby poszedł ze mną do kina. Nie chce, nie lubi kina. Nasze życie polega na wspólnym przesiadywaniu przed komputerem
Zaczynam sie dusic w tym zwiazku (((((