Witam, mam 41 lat, dzieci dorosłe żyją własnym życiem, mąż (jeszcze) ma inną więc też żyje własnym życiem. A ja, jestem bardzo samotna, znajomi jakich mam mają jeszcze małe dzieci, szczęśliwe rodziny, nie chcę im zbyt często się narzucać lub "męczyć" swoimi problemami. Szukam osób z Białegostoku które podobnie jak ja są na zakręcie życiowym i nie mają z kim wyjść na kawę, do kina, czy też normalnie pogadać, pośmiać się, a czasem i popłakać razem. ....odezwijcie się czekam na Was.
Witaj 2309 Widzę że nikt z naszego miasta tu nie zagląda lub nie jest samotny
Jestem samotny mieszkam w Białymstoku mam 48 lat Samotność dokucza mi przez wiekszość mojego życia Ale jak to mówią miłosc przychodzi znienacka Tak i u mnie pojawiła się nagle Ale to co piękne i dobre to szybko się kończy 10 miesięcy temu rozstałem się z kobietą mojego życia i do dziś dnia ciężko mi jest o niej zapomnieć Bardzo chetnie nawiążę z Tobą kontakt i porozmawiam jeśli tylko bedziesz chciała Pozdrawiam
Witaj,
Miałam to samo wrażenie, Białystok to miasto szczęśliwych ludzi. Chyba jesteśmy jedyni którzy się czują samotni.
Dzięki że jesteś.
Witaj 2309 Fajnie że jesteś i odezwałaś się Pozwoliłem sobie wysłac Ci wiadomośc na priv Pozdrawiam
Tylko przebywanie wśród szczęśliwych ludzi daje szczęście. Mamy piękne miasto, fajnych sąsiadów więc jak tu nie być szczęśliwym. Każdy przechodzi trudne chwile ale szczęście wypływa raczej z podejścia do życia a nie z doświadczeń życiowych.
Również mam dorosłe dzieci, męża przez cały tydzień potrafi nie wydukać jednego zdania, no chyba że czegoś nie potrafi znaleźć i biedactwo musi się wysilić i zadać mi pytanie. Całymi wieczorami okupuje kanapę oglądając do północy telewizję.
Chętnie poznam bratnia duszę z którą miło spędzę czas.
Hej też jestem z Białegostoku.Także przechodzę teraz trudny okres jestem w separacji od paru miesięcy.Wyprowadziłem się i mieszkam sam od miesiąca i myślę ,że teraz czuję się lepiej.To znaczy mniej tęsknię za żoną ale też jestem samotny nie mam za bardzo z kim porozmawiać dlatego wieczory spędzam przeglądająć to forum.
Pozdrawiam wszystkich samotnych z Białegostoku.
Ja mam złe przeżycia z Białegostoku pomimo że zwykli ludzie są mili:(
Mój znajomy którzy poślubił cygankę został pobity prawie na śmierć przez kiboli Jagiellonii Białystok.
witam jeżeli nie przeszkadza Ci mój wiek chętnie się zaprzyjaźnię z Tobą Co prawda nie jestem na "życiowym zakręcie" ale od czasu do czasu potrzebuję spotkać się i pogadać z kobietą Pozdrawiam
Hej ;-) dołączam się do grona.
Witam,
ja właściwie nie do końca jestem z Białegostoku (na razie tu tylko studiuję), ale z chęcią poznam nowe osoby
Pozdrawiam,
Agnieszka
Witajcie !!! Szukam koleżanki w wieku 40 plus - nie jest to konieczny warunek , która wybierze się ze mną na spacer, rower czy babskie pogaduchy Mimo posiadanej rodziny czuję się samotnie i brakuje mi bliskiej osoby . Może wśród osób , które tu wcześniej napisały są jeszcze chętni na zawarcie znajomości ? Pozdrawiam piszących i zaglądających i proszę o kontakt na meila .
Mam 27 lat poznam nowych znajomych czuje sie samotna siedzac w domu brakuje mi prawdziwej przyjazni.. moich wiekszosc znajomych powyjezdzalo , maja dzieci albo okazali sie fałszywi:( ..
Mam 27 lat poznam nowych znajomych czuje sie samotna siedzac w domu brakuje mi prawdziwej przyjazni.. moich wiekszosc znajomych powyjezdzalo , maja dzieci albo okazali sie fałszywi:( ..
odezwij się na pv
Witajcie, również jestem białostoczanką przed 30-stką i chętnie nawiąże nowe znajomości. Zapraszam do kontaktu
Hej
Ja także, szukam przyjazni. Choroba zamknęła mnie w domu. Ale już dość mam , poddawać się jej.
Brakuje mi kobiecych pogaduszek, brakuje towarzystwa
witam serdecznie wszystkich mam na imie Ewa 37 lat mieszkam w okolicach Bilegostoku .mimo to ze mam meza i 2 dzieci czuje sie bardzo samotna ,jesli ktos ma ochote popisac , zapraszam bardzo serdecznie moje gg 8785105 zapraszam i pozdrawiam
Hej Mam 28 lat ostatnio zostawil mnie chlopak czuje sie bardzo samotna bo kolezanki albo maja swoje problemy albo wyjechaly za granice lub okazaly sie falszywe i zajete tylko swoimi sprawami , jesli ktos ma chec pogadac, wyjsc gdzies na kawe lub gdziekolwiek to zapraszam. moj nr gg to 8264120
halo halo
ktos jeszcze zaglada do tego wątku ? ja mam 37, paroletnią córke.....od paru miesiecy bez tzw partnera ...znajomi maja swoje rodziny swoje sprawy...czlowiek rozejrzal sie otrzepal i stwierdzil ze .......troche smutno i pusto
najgorsze co mozna zrobic to popasc w nawykowe uzalanie sie nad soba......
albo jeszcze gorsze : desperację!
najlepszym lekarstwem podobno sa rozmowy...kontakt z drugim czlowiekiem
chyba lepszego nic nie wymyslono do tej pory.......
moze sprobowalibysmy utworzyc jakis cykl spotkan tzw wczesno przyjacielskich dla wszystkich samotnikow, zeby sobie pogadac,pozalic sie, albo posmiac razem ? Białystok i okolice
dajcie znac
Pozdrawiam
Witam serdecznie,
mam 20 lat i chętnie poznam jakąś koleżankę do rozmowy, również do wyjścia na kawę lub wspólnego chodzenia na siłownię. Razem zawsze raźniej. Mam nadzieję, że ktoś się odezwie
Ja tez jestem w Bialymstoku i tez czuje sie samotna i to bardzo, w zwiazku ale On ciagle gra ( zalozylam watek kilka tygodni temu) i spedzam weekendy sama,wieczory sama, tzn w sumie prawie caly czas jestesmy razem ale w osobnych pokojach, ja i szczeniak w jednym a On w drugim,nikt nie zrozumie dopoki tego nie doswiadczyl jak to jest gdy sie jest z kims ale sie jest samotnym, znajomi maja swoje zycie, corka daleko i brak innej rodziny,nie ma do kogo geby otworzyc i czasem nie wiem co mnie bierze.On mnie nie zdradza i nikogo nie ma oprocz tej gry,a ja tez potrzebuje ludzkiego kontaktu,rozmowy etc
Dlaczego pozwalasz na to i nie odejdziesz? Lub może wyślij go na terapię czy coś. Zamęczysz się tak Nie rozumiem jak człowiek może tak ranić bliską osobę..
witam wszystkich cieplutko
samotność dopadła mnie trochę na moje własne życzenie gdyż na pierwszym miejscu był on, za bardzo żyłam jego? naszym? życiem a teraz ja zostałam sama z Synkiem w coraz bardziej obcym mieście...
bardzo chętnie zmienię to jeśli ktoś ma ochotę porozmawiać, czy wspólnie spędzić czas
Co myślicie o spotkaniu nas wszystkich?
Co myślicie o spotkaniu nas wszystkich?
jestem za
to jest nas dwoje:) lub dwie:)
jutrzejszy dzien bylby dobry ale do tej pory pewnie sie nei zorganizujemy
oo spoko ja takze jestem za ! ;D
Słuchajcie, daje propozycję. Odzywajcie się do mnie na maila, to ja juz bardzo chętnie zorganizuje takie zapoznawcze grupowe spotkanie Megiiii654@op.pl
Brakuje mi ludzi, szczegolnie kontaktu damskiego. Bo wiadomo, kobieta czasem musi miec mozliwość wygadania się drugiej kobietce. Dla mnie wiek nie gra roli, bo mam niby te 25 lat, ale duchem jakby młodsza o drobinę hehe
także, odzywajcie się do mnie, to ja zorganizuję coś
28 2014-02-24 08:44:20 Ostatnio edytowany przez Szynszylomaniaczka (2014-02-24 09:00:55)
Witam,
mam 24 lata, mężatka od dwóch lat, czasu nieco mało, ale również brakuje mi bliższych koleżanek, babskich plot czy choćby kogoś, z kim można wyjść na spacer/kawę. Wzięłam się ostatnio za siebie i ćwiczę w domu, ale chętnie bym z kimś poszła na siłownię/aerobik, o ile czas pozwoli. Planuję też zacząć biegać, ale samej tak trochę dziwnie.
Spotkałyście się?
Też jestem ciekawa. Doszło do spotkania?
Hej wszystkim:-).Mam na imie Dorota, mam 29 lat i chętnie poznam ludzi z Bialegostoku. Niedawno zakonczylam związek, mieszkalam w Wawie jakiś czas. Dluga historia. Jestem zyczliwa, normalna i przyjazna:-). Piszcie!!
Hej , mam na imię Piotr, mam 30 lat i jestem z Białegostoku, obecnie ciągle kawaler, typ domownika , chętnie nawiąże nowe znajomości, szczególnie z dziewczynami/kobietami . Pozdrawiam
hej..
równiez jestem z białegostoku.i chetnie poznam jakas miła kobiete,do pogadania,kawe a moze i przyjaciolke.jestem rocznik 70.mam dzieci,i czasem nie ma z kim pogadac....agata.
Dzień dobry,
lubię muzykę tzw. klasyczną, niestety moi znajomi nie podzielają tej pasji. Chętnie poznam osobę zainteresowana wspólnym wyjściem do filharmonii lub opery. Mam lat 50+ (ale nie wyglądam jakoś tragicznie).
hej tez chetnie poznam nowych ludzi z Białrgostoku z ktorymi mozna wyskoczyc na rower, kawę czy poplotkowac na rozne tematy ;-)
Hej wszystkim:-).Mam na imie Dorota, mam 29 lat i chętnie poznam ludzi z Bialegostoku. Niedawno zakonczylam związek, mieszkalam w Wawie jakiś czas. Dluga historia. Jestem zyczliwa, normalna i przyjazna:-). Piszcie!!
hej mam podobnie jak masz ochote to pisz ;-) jestesmy z tego samego rocznika hehe
Hej, ja też chętnie poznam ludzi z Białegostoku, jestem tu stosunkowo od niedawna. Mam na imię Natalia i mam 26 lat. Przeprowadziłam się z Łodzi i trudno mi nawiązać nowe znajomości.
Witam, jestem winna Wam wyjaśnienie. Zaczęłam ten post i ...czekałam, przez kilka miesięcy nikt nie pisał. Przepraszam Marek i Ewcia napisali prywatnie. Więc zrezygnowałam i w przekonaniu że Białystok to na prawdę miasto szczęśliwych ludzi przestałam tu zaglądać, aż dziś/wczoraj dostałam wiadomość prywatnie od Urszuli (dziękuję Ci) i teraz widzę że powinnam była być bardziej cierpliwa. Przepraszam Was za to, już tu będę. Minął rok, bardzo trudny, od męża odeszłam, jestem w trakcie rozwodu i urządzania SWOJEGO mieszkanka. Jest ciężko, samotność, problemy z synem który nie może zaakceptować tej sytuacji. Ale nie poddaje się i coraz optymistyczniej patrzę na życie, a to dzięki dwóm wspaniałym kobietom: adwokat i notariusz (jeśli ktoś potrzebuje podam kontakt). Rok temu gdy pisałam byłam przekonana że nie mogę uwolnić się od męża z którym mnie "wiązał" kredyt hipoteczny. A dziś dzięki tym kobietom, nie tylko nie mam "na sobie" tego kredytu ale mam SWOJE małe mieszkanko i mam nadzieję że ...NOWYCH przyjaciół.
Pozdrawiam Wszystkich którzy tu zaglądają, ja będę na pewno.
Hej, mam na imię Marta, 26 lat, pochodzę z Białegostoku, ale ostatnie lata spędziłam za granicą i nie mam za bardzo kontaku ze starymi znajomymi, więc chętnie poznam kogoś nowego ! każdy chętny może pisać na prv lub maila
Pozdrawiam !
witajcie mam 37 lat,córkę która skończyła 16-tkę, i psa który najchętniej byłby przy mnie 24 godziny na dobę ;-) po wielu burzach jakie ostatnio przeszłam opada kurz i zaczynam widzieć że po wszystkim jestem trochę wystraszona, trochę niepewna, trochę samotna...
Witam! Mam 36 lat i mieszkam w Białymstoku. Chętnie poznam osoby, które czują się samotne, które szukają przyjaciół . Piszcie! ( Nie szukam partnera, tylko znajomych )
Hej Hej Zagląda tu jeszcze ktoś? Co u was?
Witam. Jestem Karolina, lat 31 z Białegostoku.
Wydawać by się mogło,że mając już tyle lat powinno się mieć ułożone życie, męża czy tam partnera, dzieci, no i niesamowicie fajne grono znajomych...jednak czasami życie toczy się zupełnie inaczej...
Mam fajnego faceta, ten ma samych kolegów a ja potrzebuję dobrej duszyczki, takiej koleżanki serdecznej, z którą mogłabym poplotkować, wyżalić się, pójść na babski film, na kawę...
Jeśli jest tu ktoś kto podobnie jak ja czuje się samotnie "w związku" i chciałby pogadać to zapraszam;)
Pozdrawiam.
Karolina
Witam,
Poznam wrażliwą, zadbaną kobietę, niedawno się rozstałem, zrobiło się pusto i smutno, nie tylko w mieszkaniu.
Także zachęcam do nawiązania kontaktu osoby otwarte na nową znajomość.
Witajcie
Mam 38 lat dwoje dzieci 12 i 2 lata. Jestem sama po dwoch zwiazkach. Nie mam przyjaciol znajomych. Czuje sie bardzo samotna. Nie wiem jak i gdzie mozna zawrzec nowe przyjaznie poznac nowych ludzi, wypic kawe. Piszcie sptkajmy sie.
Pozdrawiam i czekam
Witam Was serdecznie:)
Mimo, ze przegadam to forum od dluższego czasu, to dopiero niedawno postanowilam się zalogować. Mi również zycie się różnie ułożyło i nie mam wieeeelkiego grona znajomych a, że jestem bardzo towarzyską osobą i otwartą - to chętnie z kimś porozmawiam
odezwijcie sie.
Witam! Mam 37 lat, dwuletnie dziecko, i nieudany zwiazek za sobą. W Białymstoku mieszkam od niedawna, nie mam tu zadnych znajomych, ani koleżanek, chetnie nawiąże kontakt z osobami samotnymi. Pozdrawiam, odezwijcie sie
Nie wiedziałam, że w naszym mieście jest tyle samotnych osób....... Na imię mam Agnieszka. Mam 42 lata, trzynastoletnią córkę i męża, który jest co 3-4 miesiące w domu. To tak, jak żona marynarza.....Podobnie jak u Was - znajomi są poukładani, zajęci swoimi sprawami; zauważają cię, jak jesteś im potrzebna do rozwiązania swojego problemu. Przykre. Może znajdzie się ktoś, kto zechce napić się ze mną kawy, posłucha shant i napije dobrego piwa...
Witaj bezemocji
W październiku wystawiany jest Skrzypek na dachu. Może masz ochotę go zobaczyć?.........
Witajcie Mam 30 lat jestem matką, żoną i mieszkam w okolicach Białegostoku.Pomimo tego że mam rodzinę męża i cały dom na głowie przychodzą takie momenty że chciała bym to wszystko zostawić i wyjechac jak najdalej......Kocham swoje dzieci męża również ale......no właśnie jest to ale....nie możemy sie dogadać ..... brakuje nam rozmów i powiedzenia tego co nas boli.
51 2014-09-12 17:16:14 Ostatnio edytowany przez myszkamiki92 (2014-09-12 17:27:43)
Hej! jest tu jeszcze kto? Mam 22 lata. Chetnie poznam jakas bratnia dusze (najlepiej dziewczyne) z Bialego. Zaslepiona chlopakiem, po kilku latach zwiazku, calkowitemu oddaniu sie, olaniu wszystkich znajomych, wszystko sie posypalo,a ja czuje ze teraz nie mam juz nikogo komu moglabym sie wygadac, zaufac, wyplakac sie od czasu do czasu, wyjsc na zakupy, na spacer gdziekolwiek. Wokol pelno znajomych, ale nie ma kogos komu mozna by bylo sie wyzalic...
To może jakieś spotkanko na kawę? Jest ktoś chętny....?
Witam wszystkich ,mam na imie Karolina i mam 33 lata.Jestem mężatka i mam 7 letniego synka.Mieszkam w Białymstoku i czuje sie bardzo samotna.Mąż ma duzo kolegów i czesto wychodzi mi jednak brakuje bratniej duszy.
54 2014-09-27 08:44:43 Ostatnio edytowany przez nunkowska (2014-09-27 08:51:02)
Witam serdecznie,
mam 20 lat i chętnie poznam jakąś koleżankę do rozmowy, również do wyjścia na kawę lub wspólnego chodzenia na siłownię. Razem zawsze raźniej. Mam nadzieję, że ktoś się odezwie
Hej tez mam 20lat ale niestety mam do bialego 100km ale czesto bywam tam
Jezeli ktos jest chetny to zachecam do pisania na e-mali
To może jakieś spotkanko na kawę? Jest ktoś chętny....?
jaka tu cisza. Chetnie wybiore sie na kawe
Witam. Jestem Karolina, lat 31 z Białegostoku.
Wydawać by się mogło,że mając już tyle lat powinno się mieć ułożone życie, męża czy tam partnera, dzieci, no i niesamowicie fajne grono znajomych...jednak czasami życie toczy się zupełnie inaczej...
Mam fajnego faceta, ten ma samych kolegów a ja potrzebuję dobrej duszyczki, takiej koleżanki serdecznej, z którą mogłabym poplotkować, wyżalić się, pójść na babski film, na kawę...Jeśli jest tu ktoś kto podobnie jak ja czuje się samotnie "w związku" i chciałby pogadać to zapraszam;)
Pozdrawiam.
Karolina
Witam Was serdecznie:)
Mimo, ze przegadam to forum od dluższego czasu, to dopiero niedawno postanowilam się zalogować. Mi również zycie się różnie ułożyło i nie mam wieeeelkiego grona znajomych a, że jestem bardzo towarzyską osobą i otwartą - to chętnie z kimś porozmawiam
Dziewczyny, ja bardzo chętnie wyskoczyłabym na piwko/ herbatkę i pogaduchy. Mam 28 lat, nie jestem typem osoby, która ma tłumy przyjaciół, bliskie osoby oddaliły się, pozakładały rodziny, nie mają czasu, a ja choć nie należę do milczków, nie jestem szczytem elokwencji czy odwagi i nie nazbierałam nowego grona znajomych. Zatem brakuje mi w życiu, aby z kimś się spotkać czasem, porozmawiać, pośmiać i poradzić
ciagle cisza
Witam. A ja jestem z innego miasta ale często bywam w Białym. Macie piękne miasto i super ludzi. Mimo sporej ilości znajomych osób w Białymstoku nie mam z kim wyskoczyć na kawę , piwo ,spacer lub do kina. Wiec jeśli ktoś dysponuje chęcią i czasem bedzie mi niezmiernie miło spędzić z nią czas. Pozdrawiam wszystkich
Hej,mam 24 lata i od pół roku mieszkam w Białymstoku,wiec nie znam dużo osób chetnie poznam kogos z kim można sie spotkac i porozmawiac.
Mam 28 lat. Chłopaka mam, ale to nie to samo co kumpela na piwo, ploteczki czy zakupy... Czasem brakuje mi kogoś takiego, gdyż część koleżanek wyjechała po studiach, a z kolei inne oddały się macierzyństwu. Może masz tak samo?
Witam wszystkich serdecznie, mam 45 lat, mieszkam i pracuję w Białymstoku. Szukam przyjaciół, będę wdzięczna za każdy kontakt.
Pozdrawiam!
Witajcie,
Nie wiem,czy ktoś jeszcze zagląda do tego wątku, ale mimo wszystko spróbuję
Niebawem kończę 30 lat, od jakiegoś czasu mieszkam w B-stoku, jestem w związku. Bardzo brakuje mi w moim życiu fajnych znajomych. Nie szukam partnera,bo już go mam,a jedynie koleżanek, przyjaznych dusz, które tak jak ja, lubią spokój, przyrodę, spacery ,muzykę no i babskie pogaduchy,a przede wszystkim czują się samotne. Jeśli jest jakaś kobietka, która czuje podobnie jak ja i jest w podobnym wieku-napisz, chętnie spotkam się na kawę:)
Pozdrawiam.
To może jeszcze raz ja spróbuję. Jeśli ktoś ma dosyć samotnego siedzenia w domu po pracy, kiedy ktoś czuje się zaniedbany przez partnera, męża, kiedy ktoś szuka odskoczni od codzienności i chciałby chociaż raz w tygodniu wyskoczyć pogadać na różne tematy, to ja jestem do dyspozycji. Mam 36 lat, pracuję, jestem w związku. Czekam pod postem na jakiś odzew. Przecież możemy wyjść z domu i przestać narzekać na nudne życie. To od was zależy! Pozdrawiam.
To może jeszcze raz ja spróbuję. Jeśli ktoś ma dosyć samotnego siedzenia w domu po pracy, kiedy ktoś czuje się zaniedbany przez partnera, męża, kiedy ktoś szuka odskoczni od codzienności i chciałby chociaż raz w tygodniu wyskoczyć pogadać na różne tematy, to ja jestem do dyspozycji. Mam 36 lat, pracuję, jestem w związku. Czekam pod postem na jakiś odzew. Przecież możemy wyjść z domu i przestać narzekać na nudne życie. To od was zależy! Pozdrawiam.
Ja bardzo chętnie! Odezwij się do mnie na e-mail,jeśli masz ochotę.
Pozdrawiam!
Dziewczyny, próbowałam do Was pisać, ale wyświetla się, że macie wyłączone opcje wysyłania. W każdym razie chętnie poznam nowe koleżanki po studiach większość wyjechała i jestem dośc samotna. Mam męża, ale to w końcu nie to samo