Ponieważ w grupie raźniej i ciekawiej szukam osób w wieku 25-40 lat, w sytuacji podobnej do mojej- nieco samotnych, trochę nieśmiałych, najlepiej singli, którzy często nie mają z kim wyjść do pubu, kina, na spacer itp. Znajomych trochę mam, ale najczęściej bardzo zajętych, za pracą swoją nie przepadam co dodatkowo potęguje poczucie ogólnego bezsensu Nie jestem typem szalonej imprezowiczki, nie lubię klubów i picia do rana, mam naturę raczej spokojną, melancholiczną, wolę domówki, pikniki za miastem, wycieczki bliższe i dalsze, szwendanie po mieście... Pomysłów mam sporo, ale często nie mam ich z kim realizować Pisarką jak widać nie jestem, ale mam nadzieję, że mój post kogoś zachęci Piszcie, odpiszę.
G, 32