Samotność z wyboru czy głupota? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » Samotność z wyboru czy głupota?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

Temat: Samotność z wyboru czy głupota?

Czasami lepiej się uciszyć i zostawić coś dla siebie, aby nadal żyć w gronie przyjaciół, nie zostać odrzuconym, mieć z kim porozmawiać. Ale co z sumieniem, kiedy ono nie daje spokoju...
To działa w dwie strony.. niestety. Nie ukrywałam co myślę, gdy w gronie przyjaciół pojawiły się kłamstwa, obgadywanie itd. Oddaliłam się. Moja siostra, choć myślała tak samo jak ja tylko się odsuneła i dziś nadal utrzymuje z nimi kontakt. Teoretycznie ja również, choć tylko 'przy okazji'.
Bardzo żałuję, że to wszystko się tak rozeszło ale nie mogłam nie powiedzieć wtedy tego, co tak bardzo mnie bolało... Teraz niestety boli jeszcze bardziej.. sad Samotność doskierwa, nie da się ukryć... Ale nie mogę udawać, że nic sie nie stało.. Jak żyć dobrze, nie żyjąc wberw sobie... Jak poradzić sobie z samotnością...która jest tak trudna,szczególnie, że uwielbiam przebywać w towarzystwie i spędzać czas z ludżmi.. pomóżcie..

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Samotność z wyboru czy głupota?

Hej ja również czuję się samotna, ale trochę z innego powodu. Zachorowałam dosyć poważnie i moi znajomi nagle zniknęli z mojego życia. Nie wiem może obawiają się tego co mi powiedzieć gdy się ze mną spotkają różne stereotypy krążą na temat raka, może nie wiedzą w jakim jestem stanie itd. Chociaż ja gdy z nimi rozmawiam na gg albo przez kom mówię że czuję się świetnie nic mnie nie boli i wszystko jest ok. Albo boją się że rak przenosi się drogą kropelkową;) Na studiach mam przerwę, niestety po operacji nie mogłam wrócić na zajęcia, ale jak tylko się pozbieram to zamierzam wyjść do ludzi;) tzn zapiszę się na kurs już mam jeden w planie i spróbuję odświeżyć stare znajomości. Teraz nie mogę z nikim się spotkać na mieście, bo nie mam na tyle siły. Napewno znajomi będą mniej skrępowani, gdy spotkam się z nimi w miłej knajpce niż u mnie w domu, bo wiadomo rak to odrazu żałoba wszyscy w domu są smutni i nie wiadomo co powiedzieć;)
Też jestem towarzyską osobą i już zaczynam się dusić w czterech ścianach.
Także Tobie proponuję coś podobnego, "wyjdź do ludzi" i poznaj nowe osoby:)

3

Odp: Samotność z wyboru czy głupota?

Dziękuję Małgorzatko... Ty też odpoczywaj, i nie siedż w domu. Spróbuj porozmawiać ze znajomymi, wyjaśnić.. opowiedzieć, może wtedy przestaną się bać.. 3mam za Ciebie kciuki ;*

4

Odp: Samotność z wyboru czy głupota?

Droga Jamajko113,
byłam kiedyś w podobnej sytuacji do Ciebie.
Moi rzekomi przyjaciele okazali się bardzo fałszywymi osobami.
Podobnie do Ciebie, zerwałam kontakt. Pierwsze pół roku było dla mnie bardzo straszne. Chciałam wrócić do tego układu tylko po to, by nie czuć się tak przeraźliwie samotnie.  Ale nie tędy droga. Po jakimś czasie poznałam prawdziwych przyjaciół i wiem, że oni mnie nie zostawią jak tamci.

Tylko czas leczy rany. Proponuję, abyś zajęła się sobą, zrealizowała nowe pasje, poznała nowych ludzi o podobnych zainteresowaniach. Z czasem zapomnisz o całej tej sytuacji.

Gratuluję, że zdobyłaś się na taki krok - zwykle ludzie wolą trwać w kłamstwie, niż podążać własną drogą.

Trzymaj się i napisz, co u Ciebie smile

5

Odp: Samotność z wyboru czy głupota?

tu jest opisany dokładnie mój przypadek, tez myslałam o zajęciu się czymkolwiek, ale nie wychodzi bo przebywanie z ludźmi daję radośc, którą samemu dośc cięzko uzyskać

6

Odp: Samotność z wyboru czy głupota?

ale Jamajka widocze pozna dopiero swoich prawdziwych przyjaciół!!
Nic na siłe pamietaj, a na siostre chyba możesz liczyć czyć nie? Przypuszczam, że to ona jest Twoją prawdziwą przyjaciółką...

7

Odp: Samotność z wyboru czy głupota?

Zastanawiam się, jak to jest z tą samotnością z wyboru. Czy nie bycie z kimś, kto nam się nie podoba, ale jest fajny itp. jest właśnie takim wyborem? Czy już głupotą, ponieważ trzeba próbować, a nie czekać na księcia z bajki?

Odp: Samotność z wyboru czy głupota?
jamajka113 napisał/a:

Czasami lepiej się uciszyć i zostawić coś dla siebie (...) Nie ukrywałam co myślę, gdy w gronie przyjaciół pojawiły się kłamstwa, obgadywanie itd. Oddaliłam się.

Miałam podobną sytuację, gdy w gronie moich znajomych dwie dziewczyny pokłóciły się wyciągając na siebie brudy. Były zawsze razem, chociaż nigdy nie mówiły do siebie "Przyjaciółko". Po tym wydarzeniu znajomi podzieli się na dwa obozy, a mnie jako niezdecydowaną raz jedna, raz druga nagabywała mówiąc, że to nie jej wina. Nie mogąc dłużej znieść tej sytuacji po prostu się odsunęłam. Zerwałam kontakt ze wszystkimi i mimo że one są teraz prawdziwymi przyjaciółkami i pogodziły się tak po prostu, mnie nadal nie ma wśród "starej paczki" i czasami tak tylko odezwę się przez smsa, co słychać itp.
Jak widać mój wybór nie był zbyt dobry, ale chyba postąpiłabym tak samo, jak wtedy.

9

Odp: Samotność z wyboru czy głupota?

Dziewczyny, to oczywiste, że samemu być nie można! Jeśli dawnych relacji nie da się naprawić z jakiś względów to należy poszukać nowego towarzystwa. Jest tyle samotnych osób w końcu, ale zazwyczaj trzeba zrobić pierwszy krok. Można odświeżyć i dopieścić stare, zapomniane i rozluźnione znajomości. Często jest tak, że ludzie, z którymi nie utrzymywaliśmy kontaktu przez kilka latek nagle okazują się bardzo fajnymi towarzyszami do rozmów i wspólnego spędzania czasu...

Małgorzatko... To jak postrzegają Cię ludzie zależy tylko od Ciebie. W Twojej sytuacji to do Ciebie należy reżyserowanie własnych kontaktów ze znajomymi. Bo im naprawdę jest trudno przełamać stereotypy, nie chcą się narzucać, nie są pewni reakcji, nie wiedzą, że są Ci potrzebni. Nie odkładaj tego na później - popracuj nad tym, żeby już teraz zaczęli Cię odwiedzać.

Tym bardziej wiem, że to działa, bo sama jestem w podobnej sytuacji. Nie choruję na raka ale na inną wredną i podstępną chorobę, która zapewnia mi okresy, kiedy nie mam siły wyjść z domu i kiedy nie wiadomo co będzie dalej. Ale moi przyjaciele zawsze są przy mnie. Atmosfery żałoby nie czują, bo jej nie ma. Przychodzą mi pomóc, porozmawiać, przynoszą wtedy powietrze z normalnego świata. To strasznie ważne w takiej sytuacji...

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » Samotność z wyboru czy głupota?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024